Miasto Aniołów - Shadowhunter PBF
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Dom Luciusa

2 posters

Strona 5 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Nie Maj 10, 2015 6:07 pm

Dobrze, że się nie opierał i temu. Nie wyczuwał u Tsukiego jakiejkolwiek reakcji, która wskazywałaby na to, że mu się to nie podobało. I w sumie nie wiedział, czemu tak powiedział. Po prostu powiedział. A to, że to tak brzmiało... Nawet sobie nie zdał z tego sprawy. Niestety, w jego głowie nie znalazł się żaden argument, który by przekonał Tsukiego do zrezygnowania z tego typu zdobywania pieniędzy.
- Bo po prostu nie chce. - mruknął, krzywiąc się nieco. - Albo po prostu... Nie jest to uciążliwe dla ciebie czasami? - spytał. - Robić interesy można robić w inny sposób niż ten. To się kiedyś odbije na twoim zdrowiu. - skończył, chyba, podkreślając "chyba", podając tym razem bardziej racjonalne argumenty. Wampir po swojej wypowiedzi skierował się do kuchni, gdzie nastawił wodę i zasypał dwie łyżki kawy oraz cukru. Tak, miał nawet cukier, po prostu burżuj. Siedział w kuchni, dopóki woda się nie zagotowała. Wrócił po jakimś czasie z kawą w dłoni i postawił na stole, siadając znów koło Tsukiego i wlepiając w niego badawczy wzrok. Zamyślił się.
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Tsuki Bijuu Nie Maj 10, 2015 6:26 pm

Ojej, mówisz tak, jakby ci na mnie zależało. To jest naprawdę słodkie. Odpowiedział rozmarzony. A jeśli mu faktycznie zależało? To by się naprawdę porządnie zdziwił. W końcu nikt nigdy nie powiedział do niego czegoś takiego, nikt się nigdy nie martwił ani o jego zdrowie, ani sposób zarobku. Czasem komuś się wydawało, ze Tsuki zauważał to, że ktoś się o niego martwił, ale nie. Nikt nigdy nie chciał Tsukiego w jakikolwiek sposób poza wampirami ich ich zapotrzebowaniem na rozrywkę i krew.
Patrzył się na niego takim uroczym spojrzeniem, póki ten nie zniknął w kuchni, żeby mu tę kawę czy herbatę zrobić. Bijuu w tym czasie po prostu siedział, nie robiąc absolutnie nic, opierając się plecami o kanapę. Myślał o tym co niedawno się wydarzyło, niekoniecznie mając na myśli samo pobieranie krwi. Tym co było ciut wcześniej. Nie twierdził, ze było mu z tym źle, bo było ciekawie i fajnie. Nurtowało go tylko to, czy aby w porządku postąpił. Wampir zaraz pewnie puści to w niepamięć a on wyobraża sobie cholera wie co.
Wlepił w niego na moment spojrzenie swoich błękitnych oczu, potem jednak zainteresował się przyniesioną kawą. Musiał chwilę odczekać, przecież wrzątku nie będzie pił. Oparł się bokiem o jego ramię skoro już tak siedział koło niego. So cute.
Tsuki Bijuu
Tsuki Bijuu
Magiczna Franca

Posts : 129

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Nie Maj 10, 2015 6:47 pm

Prychnął śmiechem. Wiedział dokładnie, że tak było. Zależało mu na kimś, kogo spotkał drugi raz, ze względu na swój ogromny sentymentalizm. Mimo to, tym razem nie wydało się mu to smutne, ale śmieszne. W sumie, to tak, jego uczucia były śmieszne. Rozbawiony posłał chwilowe spojrzenie, po czym w ciszy udał się do kuchni.
Po powrocie w ciszy przyglądał się Tsukiemu. Potem oparł się i spoglądał gdzieś na bok. Tym razem cisza, która panowała, przynajmniej nie była skutkiem jakiejś mocno niezręcznej sytuacji. Z zamyślenia wyrwał go dotyk na ramieniu. Na twarzy Luciusa wpłynął delikatny uśmiech i oparł się głową o jego. Nie zamierzał jednak robić niczego więcej. Nie teraz. Z jakiejś dziwnej ostrożności. I tak dość drastycznie wprowadził Tsukiego w "te" tematy. Zresztą, nie było pewności, czy je pojmował, skoro był aż tak niedojrzały... W co on się wpakował.
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Tsuki Bijuu Sro Maj 20, 2015 10:45 pm

Dlaczego to zrobiłeś? Spytał, dokładnie mając na myśli tamto wydarzenie, które Lucius z pewnością miał w głowie, na myśli. W ogóle. Powinien był się domyślić, przecież o co innego mogło mu chodzić? Przecież nie o krew, bo doskonale Tsuki wiedział, że wampiry i te sprawy. Sam się sobie dziwił, że tak sam z siebie, za nic pozwolił... na wszystko. To było takie... czy on w ogóle dobrze postąpił? Co by zrobił ktoś inny na jego miejscu? Nic, autentycznie nic nie miało sensu, a Bijuu po prostu uznał, że z pewnością to jakieś zrządzenie losu. Lubił i zwykł w takie rzeczy, jak przeznaczenie, zrządzenie losu wierzyć.
Przecież to w ogóle nie ma sensu. Na pewno, na pewno chcesz mnie wykorzystać. Przecież jesteś wampirem, jesteś tym złym. Mieć za darmo krew, bo ja każę innym płacić, a tobie dałem... bo tak. Wyżalił się w końcu.
Może nawet nie tyle co specjalnie, tyle co Lucius był pod ręką, ale po prostu objął jego ramię, jak już się o nie opierał, i przycisnął do siebie, jakby było nieodłączna częścią niego samego, służącą tylko temu, by Tuski w chwilach zwątpienia mógłby się przytulić. Jak do jakiegoś pluszaka, czy coś.
Powiedz, że to nieprawda. Wcale nie chcesz mnie wykorzystać. Mruknął po bardzo długiej chwili. Teraz to był naprawdę... rozbity ze swoimi myślami. Część z nich Lucius mógł omyłkowo usłyszeć, bo Tsukim naprawdę dziwne emocje targały.
Tsuki Bijuu
Tsuki Bijuu
Magiczna Franca

Posts : 129

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Sro Maj 20, 2015 11:23 pm

Usłyszał pytanie. Zrobił? Ale co? Przez moment jakby zapomniał. Może był głupi, może dopadały go chwilowe zaniki pamięci, a może autor zapomniał, co tu się działo, po tak długim czasie.
- Ponieważ przypominasz mi kogoś. Już to mówiłem. - odpowiedział spokojnie, choć to do końca prawdą nie było. Znaczy było, ale nie było to powodem, dla którego to zrobił. Zastanawiając się, co nim teraz bardziej kierowało - dobro czy zło, nagle usłyszał spanikowany głos Tsukiego, dlatego zerknął na niego szybko.
- N-nie chcę... - odpowiedział, jakby się wahał. W sumie to nie chciał go wykorzystać, mimo iż taki plan wstępny był i mimo że nawet jeszcze jakiś czas wcześniej też nachodziły go takie myśli, tak teraz w jego głowie występowały coraz rzadziej.
- No właśnie, dlaczego? "Bo tak" to nie wytłumaczenie. - obrócił na moment kota ogonem, a potem westchnął cicho, przytulając go do siebie. - Nie wykorzystam cię, bo... - urwał. No właśnie. Bo? - ... pośród tej szarej masy przykułeś moją uwagę, czego sam nawet nie potrafię zrozumieć, więc nie oczekuj ode mnie wyjaśnienia. Nie mam złych intencji... Nie wobec ciebie... - dokończył nieco przyciszonym tonem.
- To nieprawda. - powiedział to, co chciał usłyszeć Tsuki. Ujął w dłoń jego policzek, kiedy się od niego odchylił i znowu pocałował go w usta. - Twoja uroda, cały "ty", działają na mnie jak krew bardziej niż sama krew. - mruknął w przerwie i wsunął dłonie pod jego koszulę, chcą ją zwyczajnie zdjąć, by zaraz znów mógł muskać jego wargi z większym pożądaniem. Zupełnie jakby nagle coś w niego wstąpiło.
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Tsuki Bijuu Sro Maj 20, 2015 11:42 pm

Więc to dlatego, ze był... nie, przypominał mu kogoś kim nie jest. Kogoś obcego. Nie! To nie prawda, w tym musiało być coś więcej, to przecież nie mogło być po prostu tak, ze Tsuki był nikim. Że był bezużyteczny, ze był narzędziem do zaspokojenia cudzych potrzeb. Nie, przecież czuł, nawet jeśli to był chłodny dotyk, to przecież nie było bo Luciusowi nagle się czegoś zachciało. Nie przerwałby ot tak.
Tym bardziej tak myślał, kiedy słyszał coś... w sumie po raz pierwszy w życiu w jego stronę. Znaczy się, to czasem już słyszał, brzmiało jak bardzo oklepane wyznanie miłości. Kiedy chodzisz po klubach, to nie raz się słyszy takie rzeczy. Ale to nie był klub, to nie były jakieś drinki, nawet nie był otumaniony, a mimo wszystko... to działo się naprawdę. Miał wrażenie, ze jednak może coś z nim jest nie tak. Przez moment miał ochotę sprawdzić, czy nie ma jakiejś poważniej gorączki i zwidów. W porę powstrzymany, znów tknięty, natchniony tym magicznym wręcz (tak jakby oboje sami w sobie nie byli magiczni) dotykiem.
Nie no, naprawdę miał wrażenie, jakby przez moment miał naprawdę wysoką gorączkę. Zwidy. Nawet specjalnie nie protestował, nie miał nic przeciwko, będąc jeszcze pod wpływem osłabienia, zaraz po pobraniu krwi. Wręcz można powiedzieć, że Lucius idealną porę sobie wybrał.
Ja... ja, chyba powinienem przeprosić... bo... bo mówiłem złe rzeczy... Mruknął prawie niezrozumiale i trudno było powiedzieć czy Lucius teraz wszystko usłyszał, bo z Tsukiego dosłownie wszystkie myśli się wylewały, łącznie z poprzednimi wyobrażeniami, jak również z tymi nowymi, nasyconymi głownie obecną sytuacją.
No i kurwa nie miał koszulki. Super. Gdyby nie to, ze cały był ciepły od tej sytuacji, to by mu to przeszkadzało, nawet, w końcu było tutaj ciemno i trochę chłodno.
Tsuki Bijuu
Tsuki Bijuu
Magiczna Franca

Posts : 129

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Czw Maj 21, 2015 12:01 am

Był po prostu szczery. A że w miłości prawie za każdym razem się brzmiało jak naiwnie zakochany szczeniak, to już swoją drogą. Uśmiechnął się kącikiem ust na jego przeprosiny. Były dość błahe. Nic mu po tych przeprosinach, jeśli wciąż będzie oskarżał bez zarzutów.
- Nie przepraszaj. - mruknął, przerywając mu wypowiedź już wtedy pocałunkiem. No i wtedy Faerie zmiękł, rozpłynął się, czy jakkolwiek to nazwać. Jego moc telepatii zaczęła działać aż za bardzo, gdyż Lucius podczas kontynuacji tego, co już zaczął, słyszał chaotyczne myśli Tsukiego, które mu się ta cała sytuacja podobała.
- Podoba ci się to. - stwierdził na głos, zdejmując i z siebie szybko koszulę. Od ust zaczął go całować po szyję, schodząc wciąż w dół i drażniąc jego skórę, doszedł do sutka i zaczął się nim bawić. Lewą dłoń wplótł we włosy Tsuu. Wampir co chwilę rzucał uważne spojrzenie w stronę jego twarzyczki, chcąc bacznie obserwować jego reakcję na czyny Luciusa.
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Tsuki Bijuu Czw Maj 21, 2015 12:18 am

On nie był zakochany. Tylko zauroczony, zadurzony, jakby po prostu wypił za dużo alkoholu, albo za dużo wciągnął. Dokładnie tak teraz można było opisać jego reakcje, których zwyczajnie nie kontrolował, podobnie jak z połową swoich mocy. O ile przestraszenie, czy jego podskórna tarcza działały kiedy był w sytuacji zagrożenia życia, tak Telepatia była non stop, więc tego nie ogarniał w tym stanie, który w sumie doświadczał tak bardzo pierwszy raz, bez żadnych dodatkowych środków.
Ja... uhm... może i tak... odpowiedział wymijająco, naprawdę niekoniecznie wiedząc jak się do tej sytuacji odnieść. Chciał tego, bo tak to sobie wyobrażał, tak ten obraz przyswoił sobie z filmów, kreskówek, komiksów. Ale łatwiej powiedzieć niż zrobić, jak to mówią. A on po prostu zgłupiał. Szedł jak mu Lucius pozwalał, a ze nic konkretnego nie mówił, to przygryzł jedynie wargę, która tak ochoczo przed chwilą była zajmowana. Teraz jednak jego wzrok głownie skupiał się na tym coonkurwajegomaćwyprawiazemną.
Nawet się uśmiechnął. Mimo wszystko. Po prostu tak, jakby sam zapraszał do tego, żeby go zjechać do poziomu podłogi. Żeby go po prostu... nie ważne. Za dużo myśli się przez jego głowę wylewało. Ach, ten ukryty masochizm.
Tsuki Bijuu
Tsuki Bijuu
Magiczna Franca

Posts : 129

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Czw Maj 21, 2015 3:14 pm

Ale Lucius... Cholera wie, czy to faktycznie sentyment, czyli rozkopana stara miłość, czy to nowe uczucie, przez które czuł się jak głupi, młody naiwniak. Jego podejście wobec tego dzieciaka cały czas było zmienne z tego względu, że raz dopuszczał do siebie myśl, że coś do niego czuje po tak krótkim czasie ich znajomości, a raz spychał ją na dno. Teraz nie myślał o niczym szczególnym, no, nie dało się w takiej sytuacji. Poza tym, cały czas słyszał chaotyczne myśli Tsuu.
Słysząc jego "może tak" znów się zaśmiał. Jego zachowanie, jego myśli, które zresztą słyszał, wskazywały, że tego "może" nie powinno być.
- Wiesz, do czego ta sytuacja, zmierza, prawda? - spytał, odrywając się od niego i nachylając się na chwilę nad nim. Wcześniej Tsuu był nastawiony mocno na "nie dotykaj mnie!" a teraz... Ale mimo to, spytał. Zwyczajnie lekko złośliwie, by go na moment uświadomić, że wcześniej nie chciał. Pocałował go krótko, po czym odchylił się, by rozpiąć pasek od spodni i rozporek. Wsunął dłoń pod jego bieliznę, zerkając wciąż na jego twarz i obserwując reakcję. Był słodki i uroczy.
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Tsuki Bijuu Czw Maj 21, 2015 4:02 pm

Teraz też by ochoczo krzyknął, żeby go nie dotykać, tylko po co. Po jaką cholerę miał dalej być niedostępny i nieosiągalny, skoro Lucius i tak przekroczył tę magiczną granicę wystawiając na próbę ciekawość Faerie? Tsuki był zbyt nieobliczalny, na tyle, ze w każdej sekundzie mógł zmienić swój charakter o 180 stopni i w pewnym momencie samemu naciskać na wampira, może się nawet do niego dorwać. Ale nie. Teraz był po prostu zbyt podekscytowany całą tą sytuacją i tylko to takie "może" było tylko i wyłącznie dlatego, by cała tą ekscytację zakryć za jakimś niewidzialnym płaszczem.
Jasne, że wiem, głupi nie jestem! Widziałem w filmach. Wypalił, buracząc się na policzkach. Pomijając fakt, że właśnie się przez przypadek i niespecjalnie przyznał się do tego ze już bardziej przegrywem być nie można i nie robić takiego czegoś w takim wieku. Albo po prostu nie chcieć tego robić, bo na okrągło jego łeb był zajęty czymś innym. A tutaj trafił się taki wampir.
KURWASEKSZWAMPIREMNOJAPIERDOLECOJESTZEMNĄNIETAK.
Tak można by było na ten moment podsumować jego myśli.
Tsuki, żeby ocalić twarz, albo, żeby w ogóle zrobić cokolwiek i nie zachowywać się jak kłoda pchnął go delikatnie tak, by on leżał sobie wygodnie a Tsuki znajdował się bezpośrednio nad nim. Co z tego ze był mniejszy, a w miejscugdziekategoryczniemówiłnie znajdowały się cudze ręce. To wcale nie przeszkadzało, żeby miał głowę na równi z jego twarzą. Teraz Lucius będzie mógł się przekonać, jak bardzo Tsuki jest psychiczny i na jak wiele sobie pozwala, kiedy to rozgryzł swoimi kiełkami dolną wargę tak, że kilka kropel, a może nawet więcej niż kilka kapało na twarz wampira. Brawo, Tsuki przekraczał granice. Znaczy się, powiedzmy, ze to zachowanie u niego było normalne. Bo tak robił na co dzień, kiedy to usiłował zarobić na życie. Tylko bez seksów rzecz jasna.
Bijuu z tym słodkim, psychodelicznym wyszczerzem na twarzy wyglądał na naprawdę podekscytowanego teraz.
Tsuki Bijuu
Tsuki Bijuu
Magiczna Franca

Posts : 129

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Czw Maj 21, 2015 6:12 pm

"Głupi nie jestem" i zaśmiał się tutaj po raz trzeci na jego reakcję. Przekrzywił lekko głowę, podziwiając jego słodką i uroczą twarz, którą pokrywały duże rumieńce. Wtedy Tsuu postanowił jednak nie pozostać do końca bierny. Wampir leżał na kanapie, a nad nim nachylał się uroczy Faerie. No, był zaskoczony nieco tym krokiem. Jeszcze bardziej, kiedy zobaczył, jak z jego usteczek wypływała krew, która skapnęła na policzek wampira. Jedna z kropel padła tuż nad jego górną wargą, dlatego zlizał ją, bacznie obserwując przez moment Tsukiego.
- Jesteś dziwny. - skwitował zachrypniętym głosem. Dłońmi zsunął spodnie i bieliznę z jego pośladków. Że niby w tej pozycji? Na moment jedną dłonią przyciągnął Tsuu do siebie, by wbić się w jego wargę, która została przegryziona i z której wciąż sączyła się lekko krew. To, co zrobił Tsuu, może i było chore, ale okropnie podniecające, dlatego wydał z siebie cichy pomruk. Dłoń zacisnął na jego męskością i zaczął się nią bawić. Taka rozgrzewka.
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Tsuki Bijuu Czw Maj 21, 2015 6:45 pm

+18 na życzenie drejkiego, jebłem c:

On dziwny? To ameryki nie odkrył. On był po prostu chory, na ciele i umyśle. Zwykle ta jego... cóż, mniej pożądana strona wychodziła, kiedy albo nie miał nic do stracenia, albo był na tyle podekscytowany i ciekawy, że adrenalina sama w sobie takie zachowanie napędzała. A tutaj po prostu czuł, że Lucius zrozumie jego złożony charakter, które można było podpiąć pod rozdwojenie jaźni. Że jest cholernie nieufny i wstydliwy, ale kiedy wie, ze może sobie pozwolić, albo musi, to się nie waha. Coś w tym guście. Wszystko co jest sensowne u Tsukiego nie miało racji bytu.
Jestem chory. Mruknął w końcu, jakby to było coś oczywistego. Może by nawet wzruszył ramionami, ale pozostawił to w domyśle. Zdobyłeś moje zaufanie. Przekroczyłeś granicę i zaciekawiłeś. Wyszczerzył zęby. Możesz mi teraz pokazać jak się w TO gra. Wymruczał, oblizując swoje zęby, z krwi, czy też tak po prostu, jeszcze zanim się do niego przyssał, z lubością, niczym kot, który oblizuje się po cudownym posiłku.
Czuł się usatysfakcjonowany tą zabawą. Tym wszystkim czym raczył go Lucius. Aż dziwne, że do tej pory Tsuki nie miał okazji tego próbować, nie? Oczywiście, bywały pewne sytuacje zbliżone do tego, ale nie mógł ich porównać z tym. Bijuu wręcz przylegał klatką piersiową do jego, tyłek ku górze, a dzięki swojej gibkości, był wręcz wyprężony niczym rasowy kocur, z jednej strony pobudzany w dość... interesujący a na pewno nowy dla niego sposób, a z drugiej złączony przez jego własną krew. Dłonią gładził jego bok, czasem jakby przypadkiem zahaczając o te pewne wrażliwe miejsce na klatce piersiowej. A potem powoli, delikatnie zjeżdżał skrupulatnie dłonią w dół, gdzie była, albo przynajmniej powinna znajdować się ta cudowna linia tygrysa.
Tsuki Bijuu
Tsuki Bijuu
Magiczna Franca

Posts : 129

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Czw Maj 21, 2015 8:16 pm

O nie, spoilery:
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Tsuki Bijuu Czw Maj 21, 2015 9:01 pm

Seksy, nie czytać, tsuki tag bahdzo >D:
Tsuki Bijuu
Tsuki Bijuu
Magiczna Franca

Posts : 129

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Czw Maj 21, 2015 9:54 pm

ruchanko:
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Tsuki Bijuu Czw Maj 21, 2015 10:08 pm

Njie czytać mnie tego zboczuchy.:
Tsuki Bijuu
Tsuki Bijuu
Magiczna Franca

Posts : 129

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Czw Maj 21, 2015 10:29 pm

Gałuj, gałuj:
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Tsuki Bijuu Czw Maj 21, 2015 10:44 pm

no dajesz, dajesz:
Tsuki Bijuu
Tsuki Bijuu
Magiczna Franca

Posts : 129

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Czw Maj 21, 2015 11:30 pm

Ciasny Tsuki:
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Tsuki Bijuu Czw Maj 21, 2015 11:42 pm

Wypierdol mnie w kosmos:
Tsuki Bijuu
Tsuki Bijuu
Magiczna Franca

Posts : 129

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Pią Maj 22, 2015 12:10 am

Przepychamy rurę, Lucius hydraulik:
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Tsuki Bijuu Pią Maj 22, 2015 12:26 am

Mocnieeeeeeej:
Tsuki Bijuu
Tsuki Bijuu
Magiczna Franca

Posts : 129

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Pią Maj 22, 2015 12:45 am

Kiszenie ogóra:
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Tsuki Bijuu Pią Maj 22, 2015 1:02 am

W drodze na metę:
Tsuki Bijuu
Tsuki Bijuu
Magiczna Franca

Posts : 129

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Lucius Kasparow Pią Maj 22, 2015 1:13 am

Chleb:
Lucius Kasparow
Lucius Kasparow
Mr. Chair

Posts : 114

Powrót do góry Go down

Dom Luciusa - Page 5 Empty Re: Dom Luciusa

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 5 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach